"Nazizm i stalinizm to wina ateistów"
Dodano:
Nowy biskup australijskiej archidiecezji Parramatta powiedział w swoim inauguracyjnym kazaniu wygłoszonym podczas sprawowania obrzędów Wielkiego Tygodnia, że bezbożność i świeckość doprowadziła do nazizmu, stalinizmu, masowych morderstw i aborcji. Arcybiskup Anthony Fisher nie odniósł się jednak w żaden sposób do ostatnich skandali seksualnych w kościele katolickim. - Bóg nie żyje, ale nie w sensie opinii ateistów - powiedział.
Sprawując wielkopiątkową posługę, która jest pamiątką śmierci Chrystusa na krzyżu, arcybiskup Fisher powiedział, że Wielkanoc to czas przypominający wiernym, że Jezus żyje pomimo wysiłków unicestwienia: - W minionym wieku mieliśmy bezbożność na wielką skalę i efekty były dewastujące. Nazizm, stalinizm, masowe morderstwa, zrywanie związków. Wszystko wypromowane przez państwowo narzucany ateizm i kulturowo insynuowaną świeckość.
Swoje kazanie biskup podsumował stwierdzając, że myślenie, iż życie mogło być lepsze bez Boga było wielką iluzją. Przyznał jednak, że "przemoc, znęcanie i nieczułość" na przestrzeni wieków zniechęciło wiernych do kościoła.
W opinii wielu osób w Australii, stojący obecnie na czele największej archidiecezji w kraju arcybiskup Anthony Fisher stanie się w przyszłości głową australijskiego kościoła katolickiego.
Sydney Morning Herald, KK
Swoje kazanie biskup podsumował stwierdzając, że myślenie, iż życie mogło być lepsze bez Boga było wielką iluzją. Przyznał jednak, że "przemoc, znęcanie i nieczułość" na przestrzeni wieków zniechęciło wiernych do kościoła.
W opinii wielu osób w Australii, stojący obecnie na czele największej archidiecezji w kraju arcybiskup Anthony Fisher stanie się w przyszłości głową australijskiego kościoła katolickiego.
Sydney Morning Herald, KK